Dziśrozebrałem cały rozrzadu i okazało się ze nowa rolka napinajaca przestała chodzic żeby ja zakręcić trzeba użyć siły i to nie małej. Pasek idzie od wału do walkow rozrzadu jest jedna rolka prowadzącą i jedna napinająca wszystko było nowe. Dziś złożyłem to tak na szybko z nowymi rolkami i paskiem który miałem przed wymiana zakręciłem ręcznie silnikiem i wydawało się ok więc stwierdziłem że zapale silnik zapalił od "strzała" tak jak zawsze ale nie chodzi tak jak by na jeden cylinder i słychać delikatny stukot więc samochód zgasiłem. W poniedziałek ściągam głowice i patrzę co się stało ale skoro zapalił bez problemu to mam nadzieję że jakiejś masakry to nie będzie:-D