Hej, sprawa jest dosyć pilna. Jadę w sobotę do Chorwacji, muszę to ogarnąć do piątku:
Problem - wskaźnik doładowania turbiny w środku bardzo szybko opada na zero. Dodaję gazu, wskazówka się podnosi, puszczam gaz - natychmiast opada na zero. Na jedynce i dwójce przy ruszaniu, czuć delikatne szarpanie i brak mocy, ale znowu później podczas jazdy już nie czuć żadnego spadku mocy (a przynajmniej, nie jest to spadek na tyle odczuwalny, bym go bez "porównania" ze znajomymi odczuł).
Przeszukałem forum, wychodzi na to, że zawór podciśnienia, ALE!
W zimie tego roku miałem problem z check enginem (opis problemu tutaj: https://www.forum.alfaholicy.org/159...tml?highlight= ), według mechanika, poruszał on tylko przewodami, rurkami i GRUSZKĄ od turba oraz skasowali błąd - problem zniknął.
Potrzebuje jakiegoś konkretu, co zrobić z tym faktem? Jest jakiś komplet naprawczy?
Alfa rok 2008 po lifcie (210KM), turbina Garetta oryginalna nie wymieniana.