Witam
Ludziska, proszę podpowiedzcie (bo lekarz zabronił mi się denerwować a już mnie krew zalewa) w jaki sposób te chromolone makarony montują nakładki progów w alfie 156.
Od góry wiadomo - taśma samoprzylepna 12mm szerokości, najlepiej 3M.
Od dołu wkręty wkręcane w plastikowe kostki.
Na środku - właśnie o środek chodzi - są białe kostki o nr 60653115 (5 sztuk na stronę) które są wsunięte w zatrzaski w nakładkach progów, a w samych progach jest 5 nitów (ja dałem nity od opla bo podobno to to samo).
Teraz pytanie jak to się montuje:
1. Czy wsuwamy te białe kostki w zatrzaski w nakładkach progów, a same nakładki dociskamy w miejscach gdzie są nity w progu żeby wskoczyły w te białe kostki? (u mnie kończy się to albo złamaniem kostki albo jej wyszczerbieniem)
2. Czy może wsuwamy te białe kostki na nity w progu a nakładki progów zatrzaskujemy na tych białych kostkach? ( u mnie pękła kostka albo zaskakuje tylko jeden brzeg kostki - odpuszczeniu nacisku kostka przechyla się i wyszczerbia)
Nasunąć progu się nie da bo 3 zatrzaski są w stronę przodu a dwa w stronę tyłu, o dwóch śrubach na końcu nakładek nie wspomnę.
Koś ma jakiś sposób na montaż tych nakładek, ewentualnie jakiś inny patent (bez kleju do szyb bo to ostateczność)
Może te moje nity są złe? Ma ktoś fotkę oryginalnego nita?