no wiec tak...alfa odpaliłana innym akumulatorze, ale oczywiście nie obyło sie bez szkód oczywiście z mojej głupoty. Zakładając nowy aku, zamknęlo mi centralny zamek a kluczyki w środki..SUPER:/ po pierwszych minutac przeklinania na uliczy zabrałem sie za otwieranie auta. Jedyny pomysł jaki mi wpadł to przez klapę bagaznika. Rozwaliłem zaczepy lamy( pech ale jutro je naprawie- juz nie pierwszy raz) i z truden rąką siegnąłem drut od zamka...ufff...otworzone
Jutro wszystko sprawdzam, dlaczego aku sie rozładował, akumulator tez sprawdze. Muszę skleić lampę i wkońcu dorobić zapasowy kluczyk
a na 16 spotykamy sie na parkingu CH Malta....PRACOWITY DZIEŃ