Napisał
Handlarz
WItam! Przyglądam się tym rozmową i postanowiłem założyć konto i zabrać głos w tej sprawie. Powiem wam że nie ma reguły na komisowy samochód jak i u prywaciarza. Weźmy pod uwagę alfę z linka od kolegi Serek 1962 . kosztuje niecałe 21 tys faktycznie tanio ale nieprawdą jest że jest to grat który za chwile złamie się w pół wbrew pozorą.
Otóż raz ze wcale nie jest teraz tak łatwo dobrze sprzedać samochod niestety czasy się smieniły a alfy takze lecą z cen. Być może ma kilka elementow do poprawki lakierniczej badz tapicerka jest przetarta i to decyduje o spadku ceny a po drugie rownie dobrze facet mogł mu zrobić przebieg 120tys sam pomalowac zderzak itd a klient i tak sie znajdzie nawet za 28 kafli, rownie dobrze moze sprzedac go na kolege jako prywatny i przedstawic fikcyjna historie samochodu, dlatego warto jechac obejrzec kazdy samochod jesli sie podoba bo na to naprawde nie ma reguly a chwyty sa rozne. Więc mozna bawic sie w takie rzeczy , robic auta sprzedawac rzadko a drogo ,a mozna sie nie bawic i sprzedawac częsciej i taniej jak np tego za 21 tys. KAzdy ma swoje zdanie a ja mam swoje. Ja siedze w tej branży kilka ladnych lat i wiem jak jest wcale nie musze wam tego pisac . Uważam że jesli masz okazje kupić taniej auto to wez kogos kto sie na tym zna i jedz ogladac! moze akurat bedzie to maly wklad finansowy a bedzies zmiał autko na lata Pozdrawiam!!!