Tak są 4 sondy.
Objawy, które opisujemy muszą się różnić, mimo, że pozornie rozpoznajemy to samo. U mnie wszystkie drogi zdawały się prowadzić do 3 cylindra – najpierw błąd wypadania zapłonu tylko na tym, potem sonda chyba z nim powiązana (zbyt bogata mieszanka) i zapach spalin z wydechu oraz przy kichnięciu w kolektor biały dymek. Wygląda dramatycznie, a przyczyna w sumie okazała się banalna. Tak sobie myślę, że paliwko, a przynajmniej jego część spalało się w kolektorze wydechowym – to dawało błąd lambda i zapach spalin + dymek, a skoro w 3 cylindrze nie spalała się mieszanka to mogło to powodować wypadanie zapłonu. Wszystkie sondy okazały się sprawne – zostały podmieniane na nowe i było tak samo. Katalizator także. Miałam jechać do bosha na kompleksową diagnostykę, ale w końcu się zaczęłam zastanawiać od kiedy pojawiły się te objawy i wyszło mi na to, że od momentu kiedy zaczęłam tankować benzynę 95. Wcześniej zalewałam VP Racing, ale w trosce o wtryski zmieniłam paliwko. Wróciłam zatem do złego nawyku. Po trzech pełnych zalaniach VP Racing objawy zanikły – nie kicha i nie czuć benzyny w spalinach. Wiem, że to wydaje się nieprawdopodobne, ale… cóż będę lać VP Racing i zobaczę, jak walną wtryski to wymienię, przynajmniej będzie wiadomo co. Ale jestem dobrej myśli. Zrobiłam przy okazji przeglądu rej. pomiar spalin i jest ok. (po tych trzech zalaniach). Dla pewności poproszę o podpięcie do kompa przy najbliższej okazji oraz o pomiar ciśnienia w cylindrach, jeżeli będzie błąd zapłonu na 3. Ale pewnie nie będzie.
Nierówna praca silnika, którą wyczuwałam na kierownicy, była związana z pewną drobnostką związaną z układem klimatyzacji, mała korekta i nie ma tego.
Tak więc samochodzik się już uspokoił i wyszło na to, że ja byłam sprawcą przeziębienia belli :-)
Wiem, że to brzmi dziwacznie, bo czemu niby tylko błąd z 3 cylindra, nie wiem, nie rozumiem tego. Ale ponieważ objawów nie ma, to będę po prostu dalej obserwować.