To nie wielkość głośnika a jego parametry T-S decydują w jakiej skrzyni powinien zagrać.
Jeśli nie masz do niego żadnych to postaraj się zachować litraż i port taki jak miałeś w tej domowej skrzynce.
Później zawsze możesz poeksperymentować w czasie odsłuchu z długością portu ew. jego zaślepieniem.
Co do kabli - nie ma co przeginać. Kabel to tylko kabel. Ważne żeby był dobrej jakości z miedzi OFC. Teraz na rynku jest dużo chińskich kabli robionych z aluminium powlekanego miedzią. Dość łatwo je rozpoznać po rozcięciu.
Istnieją na tej ziemi audiofile którzy po samej zmianie kabla z takiego za 20 tys na taki za 40 tys starają się dosłuchać jakiś różnic w brzmieniu.
Mam kilku takich klientów - ich kasa, ich ucho. Jak dla mnie przerost formy nad treścią.
Generalnie audiofile dzielą się na takich którzy słuchają sprzętu i na takich którzy słuchają muzyki :-)
Ja etap fascynacji "klockami" już przeszedłem i teraz wolę posłuchać muzyki niż godzinami siedzieć nad systemem i zmieniać kabelki :-)