nie wiesz, czy informacje z google się sprawdzały, bo nie przetestowałeś w tym samym czasie alternatywy, a ja przetestowałem. Fajnie, że jak na googlu widać korek, to on faktycznie jest (ale serio potrzebujesz navi żeby stwierdzić "o! jest korek")? Przecież wystarczy spojrzeć przez przednią szybę. Kwestia, żeby ten korek ominąć. Może i google ma więcej (choć nie wiem jakim sposobem TT interpoluje te dane, ale pokazuje korki tak samo dobrze) informacji, ale na pewno ma gorsze algorytmy definiowania ich objazdów. NIe udowodnię Ci jednak tego dyskusją na forum.
jakiej nawigacji TT używałeś? bo między np tymi powolnymi wypierdkami cośtam 25 a tymi nowszymi 510/610 (może są jeszcze nowsze) jest przepaść. Procesor, multitouch, wygodny uchwyt magnetyczny - obcowanie z nimi to inna bajka. Mapy zawsze aktualne
co do firm, to jest trochę jak z olejami do auta..... google to jest taki shell - robi wszystko od paliwa do nafty do lamp. A Tomtom to taki np Valvo czy Millers - robi o niebo lepsze oleje, bo tylko dzięki temu istnieje. Natomiast nie jest powiedziane, że gówniany google nie kupi tomtoma - to fakt, tak samo jak Fiat kupił Ferrari....
i tomtom raczej nie padnie, bo choćby lukratywne umowy na wyłączność tworzenia nawigacji fabrycznych do aut go utrzymają. Bo jak widzisz, ludzie mimo tej "wspaniałości" googla nadal dopłacają za nawigację fabryczną, czy wydają 1000 zł na tomtoma. Ja wydałem 750 zł na tomtoma, mając dwa ajfony (na których google przecież działa) i nie żałuję ani złotówki. Kiedyś doposażałem BMW - tam ludzie w Dubaju czy USA są w stanie zapłacić 30 tys zł za upgrade nawigacji z CCC na CIC w e60 (bmw 5), byle im tylko żaden gówniany telefon nie wisiał na szybie.