A ja pokażę jak zarobić potrzebne kabelki.
Razem ze zwijakiem lub przełącznikiem zespolonym udaje nam się dostać kawałki kabelków razem z wtyczkami.
Identyczne piny są we wtyczce "D" i bardzo łatwo je wyciągnąć z tych wtyczek.
Na załączonych zdjęciach widać dokładnie:
Na pierwszym zdjęciu właśnie taka wtyczka (ta akurat już jest przeze mnie ograbiona z pinów).
Drugie zdjęcie pokazuje "wypustkę" którą należy wcisnąć żeby wysunąć wtyk znajdujący się wewnątrz.(trzecie zdjęcie pokazuje już kawałek wysuniętej wtyczki)
Natomiast na czwartym foto znowu widać co należy wcisnąć żeby wyciągnąć solidnie zarobiony kabelek.
Uff - ten kabelek lub taki kabelek należy wcisnąć w odpowiednie miejsce wtyczki "D" body computera.
Ja taśmą zaznaczałem numer pinu do którego neleży to wcisnąć i to na tyle :-)
Schematy umieściłem kilka postów wcześniej - sam mam zrobione według nich i działa wszystko pięknie.
Nie jest to tylko teoria , lecz już praktyka.
Kierownica zadziałała od razu a tempomat musiałem uaktywnić MES-em.
Tej swojej zdjętej kierownicy jeszcze nie sprzedałem (i pewnie nie sprzedam , bo kto zechce takie "byle co") to zrobię dokładne zdjęcia.
Postaram się dokładnie to pokazać a poducha jest z jakiegoś tworzywa ABS (nie tak łatwo to uszkodzić)
Ja w sumie zdejmowałem poduchę kilka razy i teraz robię to w kilka chwil (to nawet nie jest minuta) - spokojnie , nauczysz się.
Śrubokręt na Twoim zdjęciu wydaje się być odpowiedni - kwestia tylko odpowiedniego włożenia i przekręcenie "łopatki" w prawo (z prawej strony kierownicy i w lewo (z lewej strony)
To przekręcenie ma zadziałać na ten sprężysty zaczep widoczny na Twoim zdjęciu - ma go odsunąć w bok .
Poddaję się, walczyłem dzisiaj ze 3 godziny z poduchą ale nie udało mi się jej odczepić. Chyba niestety czeka mnie wizyta w serwisie, bo inaczej coś jeszcze pourywam
Ja swoją walkę z poduszką już zakończyłem, ale może dla innych przyda się parę informacji.
Pojechałem z problemem do nieautoryzowanego serwisu, który niby specjalizuje się w Alfie. Panowie niechętnie podjęli się próby demontażu, jednak po pół godziny zrezygnowali.
Pozostało mi pojechać do ASO. Tutaj krótka piłka - demontaż 50 zł, od ręki.
Minęło 15 min od momentu oddania kluczyków do auta do chwili, gdy poduszka była już zdemontowana a na stole był raport z usługi, uwzględniający wszystkie uszkodzenia spowodowane przeze mnie lub serwis który próbował demontażu wcześniej. Dodatkowo dostałem pełny komplet informacji jak trzyma się poduszka i za co odpowiadają poszczególne elementy. Niestety nie widziałem na własne oczy przyrządu do demontażu, co mogłoby pomóc w przyszłości. Ale duży plus za obsługę klienta (nawet w tak nietypowej sprawie) dla ASO na Zakopiance w Krakowie.
A teraz do rzeczy:
- wspomniana wcześniej blaszka (na zdj. na czerwono) nie jest elementem trzymającym poduszkę a tylko stabilizującym jej pozycję. Potwierdza to fakt, że podczas moich prób demontażu coś metalowego pękło, a następnie słychać było jego przemieszczanie się w kierownicy. Po demontażu poduszki w ASO pokazano mi pękniętą blaszkę. Mechanik powiedział, że nie muszę jej montować, ale będzie to skutkowało zwiększonym luzem poduszki. Na szczęście miałem zapasową ze starej kierownicy.
- elementem mocującym poduszkę w kierownicy jest plastikowy, podatny zaczep widoczny na zdjęciu poniżej. Po jego naciśnięciu (strzałki) ugina się i odczepia z aluminiowych punktów mocowania w kole kierownicy (elementy zaznaczone na zielono)
- filmy z Youtube pokazujące blaszkę jako element który należy odgiąć do odczepienia poduszki to bzdura, w moim przypadku blaszka była urwana a poducha siedziała w kierownicy jak zamurowana
Dokładnie tak jak kolega napisał. Ciekaw jestem jak to ściągają.
Ale. Prawdopodobnie jest tak jak napisał autor. Bo jak u mnie gość zmieniał czujnik położenia kierownicy to nadal mam kierownicę cała bez po przebijanych punktów w kierownicy
Wysłane z mojego VTR-L29 przy użyciu Tapatalka