Mam w rodzinie Jaguara, nówka z salonu... ze mnie się śmiali jak brałem Alfę. Po Ntej podróży lawetą do serwisu jakoś już niezbyt im do śmiechu, ogólnie grupa JLR nie słynie chyba z jakości, chociaż wizualnie jak dla mnie kozak - taki Range Sport np.
Ten tył i te dziwne światła... brrr
Dlatego też biorąc powyższe, gdyby Alfa włożyła serce w zatarcie kiepskiego wizerunku królowej lawet i odbudowała by wizerunek w naszym kraju, ludzie którzy by poszli nawet z ciekawości przejechać się Stelvio zamiast np tego pokracznego Tucsona czy nowej Sportage, raczej by zostali z Alfą. Ale to salony też muszą chcieć sprzedawać i wyjść mentalnie z Polmozbytowych czasów.