Super sprawa , wyglada to naprawde dobrze .
Zaczynamy renowacje naszej Alfy z 1984 roku , takze na bank bede sledzic Twoje poczynania .
Pozdrawiam
Super sprawa , wyglada to naprawde dobrze .
Zaczynamy renowacje naszej Alfy z 1984 roku , takze na bank bede sledzic Twoje poczynania .
Pozdrawiam
No w końcu doczyściłem ze starego oleju przedział silnika wygląda nieźle, niestety strona kierowcy jest zalana starym płynem hamulcowym i lakier niestety się tu nie utrzymał.
Ten uszkodzony blok silnika- jest na jednym z pierwszych zdjęć - wyczyściłem do gołego aluminium oddałem do naprawy (spawanie tej okropnej dziury).
Mam nadzieję, że uda się go uratować.
W przyszłym tygodniu będę już wiedział czy składam oryginalny silnik czy robię zamianę na silnik, który już stoi w garażu
Ostatnio edytowane przez jareknowiak ; 01-02-2019 o 20:49 Powód: dodanie zdjęć
Ja również z podziwem śledzę efekty, a dziś byłem oglądać rozpakowaną z kontenera Alfe Spider 1979 r. wygląda, że sporo pracy będzie potrzebowała. Ze wstępnych oględzin podłoga zdrowa, jedynie przy odpływach pod nogami kierowcy i pasażera ogniska korozjo, niestety całkiem przerdzewiała wnęka na koło zapasowe i całość wnętrza do całkowitej renowacji (połamana konsola środkowa, bardzo popękana deska rozdzielcza). Chciałbym tak jak kolega co mogę zrobić sam, jedyne moje pytanie to czy masz sprawdzone miejsce do poszukiwania części. np klamka zewnętrzna czy wspomniana wyżej deska.
Jeżeli maci jakieś materiały manuale, czy rysunki techniczne to chętnie się nimi zainteresuję.
Ostatnio edytowane przez pawelraf ; 03-02-2019 o 13:49
Ja zalogowałem się na stronie amerykańskiej www.alfabb.com
Tam mają wszystko dostałem schematy elektryczne do mojego modelu z roku 1982 oraz serwisówki z epoki
Ok teraz nastał czas na podjęcie decyzji w sprawie śrub łączników itp. rzeczy, które należałoby odnowić albo zakupić nowe.
Pytanie do forumowiczów co zrobić ze śrubami - bądź co bądź oryginalne włoskie
Odnawiać? Oddać do ocynkowania galwanicznego?
Z jednej strony ocynkowanie wydaje się fanaberią ale z drugiej .... oryginalne śruby w kolorze złotym po galwanizacji mają swój urok.
Wiadomo wszystko sprowadza się do kosztów. Nawet nie wiem ile może to kosztować - żaden galwanizator nie chce podać ceny - odpowiedź przywieź pan się wyceni.
Tylko jak? od kilograma śrub czy jak?
Ma może ktoś z Was doświadczenie w tej materii?
Oczywiście pozostałe elementy takie jak piasty kół, wsporniki czy inne elementy konstrukcyjne zostaną odnowione.
Kolejna porcja wieści z renowacji mojego spidera.
Na początek rozłożyłem na czynniki pierwsze do czyszczenia i naprawy przełącznik zespolony pod kierownicą.
Urządzenie proste nie ma co się zepsuć ale to tylko pozory gdyż bolączką tego urządzenia jest taka drobinka
sprężynka w takim plastikowym grzybku który pod wpływem używania wyciera się i normalnie wypada
mam nadzieję że uda mi się to dorobić - robota iście modelarska i da się to zrobić.
Dobrałem się też do hamulców i po kompletnym demontażu czyszczenie i oksydowanie na kolor złoty - bo takie były nowe z fabryki.
No i dzisiaj rozpocząłem czyszczenie nadwozia.
Kupiłem takie coś
próba okazała się niewypałem niestety preparat ten pomimo dumnego napisu "for proffesional use" nie daje rady amerykańskiej farbie którą alfa jest pomalowana
Powstaje takie coś
Więc pozostała stara metoda szlifierka i papier ścierny (szlifowanie na wolnych obrotach)
i efekt po 1,5 godziny czyszczenia
Jak tak będzie szło to zewnętrzne elementy nadwozia ogarnę popołudniami do soboty?
To jakiś słaby płyn mega...
Hamulce będziesz regenerować? W sensie wymieniał gumki itp?
Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
lakier i szpachle zdejmiesz opalarka + szpachelka - tylko nie przesadzaj temperaturą. Twarde blachy jak wnęki progi i ranty spokojnie można piaskować jak ktoś ma pojęcie. Chemii raczej nie używaj chyba że wiesz jak. Jak będziesz wytrawiał rdzę to musisz potem wypłukać i zobojetnić zasadą .
Hamulce będą regenerowane w 100%.
Mam już tłoczki i gumki.
Zaciski do piaskowania i do oksydowania w Łomiankach.
Co prawda stare tłoczki nie są jakoś specjalnie zużyte, ale zestaw naprawczy z tłoczkami na przód kosztuje tylko 56 PLN / stronę więc nie ma co oszczędzać wiadomo bezpieczeństwo.
Całkowicie zrezygnowałem z chemii. Czyszczenie tylko przy użyciu papieru 60 i 80 na wolnych obrotach (mam polerkę więc korzystam z miękkich krążków na rzepy)
Idzie całkiem spoko, choć dzisiaj całe popołudnie czyściłem pas przedni od spodu - twardy strasznie ten lakier w tym miejscu.
Przy okazji zauważyłem, że wszystkie łączenia blach są fajnie pocynowane z obu stron - ach ta motoryzacja z lat 80.