zrobiłem tak odkreciłem koreczek na chłodnicy nalalem płynu zakreciłem koreczek na chłodnicy i korek na zbiorniczku, odpaliłem fure poczekałem az termostat sie otworzy zgasiłem uzupelniłem brakujaca ilosc płynu i zakrecilem korek na zbiorniczku i w droge . ladnie grzeje mysle sobie wszystko jest ok , ale gdy postałem przed warsztacikiem chwile na wolnych obrotach to sie zdziwiłem heh i co jej moze byc??? oto jest pytanie hihi