Koledzy, koleżanki...
Potrzebuję waszej fachowej pomocy. Od dłuższego czasu borykam się z problemem puszczania dużego białego bąka podczas rozruchu po dłuższym postoju, i dławieniem się motoru przez pierwsze 15-20 sekund po odpaleniu. Na ciepłym silniku problemów nie ma, i powiedzmy po 4-5 godzinach postoju tez problemu nie ma. Po dłuższym, i np po nocy problem się pojawia.
Totalnie zgłupiałem, jeżdżę od mechanika do mechanika, dużo sam się nauczyłem przez ten czas, ale rozgryźc tego nie mogę. Zobaczymy jak eskaluje wątek, uzupełnię go większą ilością informacji które mogą pomóc problem rozwiązać jeśli ktoś będzie w stanie mnie uratować
Historia:
Ostatnie dwie wizyty.
Mechanik -> wymieniony kolektor dolotowy na nowy Pierburga z usprawnionymi klapami, wymienione świece żarowe na oryginalne beru, zregenerowane wtryskiwacze (mega poprawiło kulturę pracy ale to nie pomogło), sprawdzenie i czyszczenie EGR, czyszczenie przepływomierza, diagnostyka. Nic nie wskazała, wysłał mnie do pompiarza by sprawdzić czy układ sie nie zapowietrza, bo tak to w rzeczywistości wygląda. Jakby się zapowietrzał i przez pierwsze kilkanaście sekund pompował on z powietrzem.
Diesel Service Boscha -> Sprawdzony cały układ zasilania paliwem, znaleziono dwie małe nieszczelności przy zaworze regulacji ciśnienia paliwa w pompie cr i listwie wtryskowej (ale to sam zmieniałem wcześniej i oringi były ok, nie ciekło spod nich ani nic. Poprawy nie zauważył, wysyła mnie do mechanika i mówi że problem po stronie silnika, albo do chip tunera by zmodyfikował mapę i zwiększył czas grzania świec oraz zwiększył dawkę rozruchową że to może pomóc.
Co sprawdziłem:
Zawór zwrotny między pompą CR a filtrem
Filtr paliwa nowy
Termostat sprawny, wymieniany poltora roku temu oryginalny Ricambi
Rozrusznik od 2.4, kręci jak wściekły
Akumulator test przeszedł pomyślnie, mocny prąd rozruchowy
Korekt jestem pewny, na ciepłym silniku i biegu jałowym po regeneracji wtrysków mam nie więcej nie mniej niż 0,2-0,4 minus lub plus.
UWAGA
Mechanik twierdzi że ciśnienie sprężania 25-26 bar na zimnym silniku to dobry wynik i on problemu po stronie silnika nie widzi, ciśnienie jest jak w nowym aucie bo te silniki mają zmniejszoną kompresję w porównaniu do starszych diesli. Autu stuknęło rzeczywiste (na 99%) 200kkm.
Pompiarz z serwisu Boscha twierdzi że 25-26 bar powoduje juz problemy z odpalaniem i powinno być 31-32 bar i trzeba ściągać głowicę, jak nie bierze oleju to sprawdzić zawory bo pierścienie beda ok.
Dziwne jest to że raz odpala lepiej, raz gorzej, czasem odpali idealnie.
To jest moja główna zagwozdka i pytanie. Jakie fabrycznie powinno być ciśnienie sprężania na cylindrach w tym konkretnym motorze, i czy te 25-26 bar (w sumie na trzech mam 25 a na czwartym 26 niecałe no ale niech bedzie zaokrągle) może mieć wpływ na takie odpalanie? Jak mi sie uda wrzuce filmik i wam pokażę. Nie wiem kto ma rację, ale może wy mieliście podobny przypadek i nakierujecie mnie co powinienem zrobić ?
Dzięki z góry !
EDIT
Linki do video pokazujących odpalanie auta po nocnym postoju.
https://www.youtube.com/watch?v=2ryG...ature=youtu.be
https://www.youtube.com/watch?v=Xpjn...ature=youtu.be