Witam.
Moja Bella 156 2,5 Busso z 98 r stwierdziła że rzuca palenie.
Do rzeczy. W czwartek po pracy pokusiłem się podpięcia o podpięcie nowo zakupionego kabelka w raz z programem OBD i nic się nie mogło połączyć mimo konfiguracji i kombinowania.
Następnego dnia zrobiła mi psikusa i nie odpaliła, do pracy pojechałem poczciwą Mazdą 6 2,0 DCiT
Objawy są takie że rozrusznik w ogóle nie kręci. Nawet pokusiłem się na odpalenie na pych (na 3 biegu bez strzelania ze sprzęgła), ale i to nie dało efektu.
W wolnym czasie zacząłem szukać bezpiecznika czy innego przekaźnika czy się nie spali ale nic nie znalazłem.
Ze stacyjki znalazłem sygnał który ma iść na rozrusznik.
Pukałem w rozrusznik, nic nie pomogło.
Po nieowocnych poszukiwania zorganizowałem inny programik i udałą się połączyć z Alfą.
Żadnych błędów. Dla sprawdzenia wywołałem błąd immo i błąd poduszki, Wszystko pięknie czyta i kasuje.
Dodam że odkąd ją mam nigdy nie odpaliła z pierwszego kręcenia, zawsze za 2 razem.
Gdzie szukać tego chochlika co unieruchomił mi auto już na 2 tygodnie?